Nie chciałem etatu kapitana
Jak zostałem prawnikiem... dla „Rzeczpospolitej” prof. Andrzej Bałaban, kierownik katedry prawa konstytucyjnego i integracji europejskiej na Uniwersytecie Szczecińskim
Podobno żeglarstwo pomogło panu podjąć jedną z zawodowych decyzji...
Prof. Andrzej Bałaban: Po 16 latach pracy na macierzystym Wydziale Prawa UMCS w Lublinie i dwóch latach spędzonych na stypendium Humboldta w Niemczech skorzystałem z propozycji objęcia Katedry Prawa Konstytucyjnego na nowo powstałym Wydziale Prawa Uniwersytetu Szczecińskiego. Sam Szczecin wydawał mi się interesujący, a jego położenie w delcie Odry i na skraju ogromnego Zalewu, z dużymi możliwościami uprawiania żeglarstwa, dodawało mu uroku. Pojawiłem się tam w październiku 1988 r. i znalazłem w gronie najwybitniejszej polskiej profesury z całej Polski w osobach: Adama Chełmońskiego, Janusza Trzcińskiego, Zofii Świdy, Stanisława Kaźmierczyka, Macieja Zielińskiego, Władysława Rozwadowskiego, Bronisława Ziemianina i wielu innych, tworzących środowisko naukowe o ogromnym potencjale.
Pamięta pan moment, w którym podjął...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta