Postkomuniści chcą rządzić Turyngią
Premierem jednego ze wschodnich landów ma szanse zostać polityk partii odwołującej się do doświadczeń NRD.
Nie wybudujemy żadnego muru i nie wprowadzimy socjalizmu, mimo że w programie partyjnym jest zapis o „demokratycznym socjalizmie" – zapewniają postkomuniści z Turyngii.
Po niedawnych wyborach lokalnych zawarli właśnie porozumienie koalicyjne z SPD i Zielonymi. Zapewnia to przywódcy partii postkomunistycznej o nazwie Lewica Bodo Ramelowowi stanowisko premiera landu. Takiego eksperymentu jeszcze w Niemczech nie było. Tym bardziej w Turyngii, gdzie od 1990 roku rządziła CDU.
Koalicja ma zaledwie jeden glos przewagi nad opozycją, a tajne głosowanie w lokalnym parlamencie odbędzie się dopiero w przyszłym tygodniu. Wystarczy więc jeden głos niezadowolenia w szeregach deputowanych koalicji, aby marzenie niemieckiej Lewicy pozostało jedynie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta