Sędzia musi dojechać do pracy
W budżecie na 2015 r. na dojazdy sędziów zarezerwowano 10 mln zł.
Minister sprawiedliwości przygotował projekt rozporządzenia, w którym proponuje wysokość zwrotu kosztów przejazdu sędziego z miejsca zamieszkania do siedziby sądu. Za każdy kilometr chce płacić 30 gr. Takie stawki mają obowiązywać w 2015 r. Za sprawą ustalenia stałej stawki minister chce monitorować limit wydatków na przejazdy sędziów z miejsca zamieszkania do sądu. Zachowanie limitu pozwoli na zwiększenie wynagrodzeń w 2015 r.
W ostatnich latach minister na dojazdy sędziów do pracy wydał dużo więcej. W 2013 r. wydatki na ten cel wyniosły 16 mln zł; w 2014 r. (szacunkowo) planuje się 19–20 mln zł.
Sędziom nie podobają się planowane oszczędności.
Zamieszkiwanie sędziów poza siedzibą sądów jest często pochodną ich sytuacji majątkowej – uważa Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia. Podkreśla, że szczególnie w dużych ośrodkach miejskich ceny nieruchomości zestawione z dochodami sędziów nie pozwalają na zabezpieczenie potrzeb mieszkaniowych.