Wojna, pokój i mięso armatnie
Teatr | Inscenizacja epopei Lwa Tołstoja w warszawskim Powszechnym ma pokazać współczesne oblicze imperialistycznej Rosji. Premiera w sobotę.
Bohaterów poznajemy podczas balu, który można nazwać salonem z widokiem na wojnę. Towarzystwo rozmawia na temat wojny, która z udziałem Rosji toczy się w Austrii. Napoleon odnosi kolejne zwycięstwa. Wojna jest jeszcze tylko modnym tematem konwersacji, który kojarzy się bardziej z przygodą i szansą na karierę niż realnym niebezpieczeństwem nadchodzącym nagle.
– Zaczynamy historycznie, w kostiumie, tak jak powinna wyglądać adaptacja powieści Lwa Tołstoja – mówi „Rzeczpospolitej" Marcin Liber, reżyser. – Ale przywołanie tytułu cara ma dziś podobny wydźwięk co kiedyś. W drugim akcie przeskakujemy w czasie. Rzecz będzie się działa w Moskwie, w 2021 roku. Towarzyszy temu informacja, że „Wojna i pokój" znajduje się na indeksie książek zakazanych Unii Europejskiej. Tak jak w powieści, Moskwa jest okupowana przez żołnierzy z zachodniej Europy. Opowieść toczy się z perspektywy Rosjan, którzy są ofiarami.
To częsty motyw w historii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta