Na razie jest zapał i wiara
Justyna Kowalczyk wyraźnie przegrywa z Norweżkami. Marit Bjoergen tuż przed Therese Johaug w Lillehammer
Kibicom polskiej mistrzyni marzy się więcej, ale fakty są jakie są: w stylu dowolnym Justyna Kowalczyk trochę zardzewiała, więc jej sprint i bieg na 5 km wypadły słabo.
Pościg na 10 km techniką klasyczną po części się udał, awans z 30. miejsca na 10. w klasyfikacji końcowej Lillehammer Tour to niemało, ale widać, że budowanie formy musi jeszcze potrwać. Na razie rządzą Norweżki.
Bjoergen miała plan
Dawno nie widziano, żeby najlepszą Polką w zawodach PŚ był ktoś inny, niż Kowalczyk. W Lillehammer zdarzyło się to nawet dwa razy – w sprincie wyżej była Ewelina Marcisz, w biegu na 5 km – Marcisz i Sylwia Jaśkowiec.
Gdy przyszło do finałowego biegu pościgowego na 10 km stylem klasycznym, hierarchia została jednak przywrócona błyskawicznie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta