Czechow pomógł mi wybrać
Jak zostałem prawnikiem... dla „Rzeczpospolitej”: Aleksander Chłopecki, profesor, kierownik Katedry Prawa Cywilnego na WPiA UW, prezes Sądu Polubownego przy KNF
Rz: Podobno podczas studiów dorabiał pan jako kamieniarz.
Aleksander Chłopecki: Wykonywałem mnóstwo różnych zawodów. W czasie wakacji zbierałem jabłka w Niemczech. Dorabiałem też jako stróż nocny w Kombinacie Budownictwa Mieszkaniowego. Praca wymagała umiejętności psychologicznych. Najpierw z budowy umiejętnie musiałem usunąć pijanych robotników, tak by od nich nie dostać w twarz. A potem był już spokój. Nigdy wcześniej ani potem nie miałem tyle czasu na naukę angielskiego. Coś trzeba było podczas pilnowania robić.
Byłem też kamieniarzem na Powązkach. Płacili dobrze, od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta