Autostrady prowadzą do teatru
Trasa A1 sprawia, że przyjezdni widzowie w Teatrze Muzycznym w Gdyni stanowią 40 procent widowni.
W Europie od dawna kwitnie turystyka teatralna związana z fantastycznie rozwiniętą infrastrukturą komunikacyjną. To nie tylko podnosi frekwencję na najważniejszych festiwalach, ale także umożliwia teatromanom dotarcie na pojedyncze spektakle i premiery.
Europejskim hitem są wyprawy z Paryża do opery La Monnaie w Brukseli, gdzie można oglądać m.in. „Don Giovanniego" Krzysztofa Warlikowskiego i dotrzeć superszybkim pociągiem TVG Thalys. Taka wyprawa trwa jedynie 100 minut, a miłośnicy opery, powracając z teatru, raczą się w pociągu kolacją z szampanem. Rozkład jazdy pendolino nie daje jeszcze szansy na powrót ze Starego Teatru w Krakowie do Warszawy, jednak rozwijająca się sieć autostrad już wpłynęła na ożywienie życia teatralnego.
Skorzystały na tym jako pierwsze festiwale. Do tej pory ich zmorą były duże produkcje, na których sprowadzenie nie wystarczało pieniędzy, a uniemożliwiały to również warunki techniczne lub architektura sceny. Pamiętam, jak w połowie lat 90....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta