Legia monopolowa
Emocje mogą być dopóki broniąca tytułu Legia będzie grała na dwóch frontach – w lidze i europejskich pucharach.
Jeszcze niedawno wydawało się, że polska liga powieli los rozgrywek w Portugalii, Hiszpanii czy Szkocji – zanim Glasgow Rangers zostali bankrutem. Dwa zespoły bijące się o mistrzostwo i tylko incydentalne zwycięstwa kogoś trzeciego, gdy akurat jeden z potentatów ma sezon przejściowy i się przegrupowuje.
Wydawało się, że przy rozsądnych właścicielach i inwestycjach Lech Poznań i Legia Warszawa wyprzedzą konkurencję o kilka długości. Zanim jednak duopol na dobre się rozpoczął, Lech musiał z powodu braku awansu do europejskich pucharów przez trzy sezony z rzędu redukować bieg na niższy, natomiast Legia jeszcze mocniej wcisnęła gaz i dziś grozi nam długoletni monopol.
Legia ma zaledwie trzy punkty przewagi nad drugim Śląskiem Wrocław. Tyle co nic, i ta sytuacja nie usprawiedliwia przyznawania zawodnikom Henninga Berga tytułu już przed rozpoczęciem rundy wiosennej. Warszawianie przegrali jesienią pięć meczów – o dwa więcej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta