Hotelarz zapłaci za wypadek w stajni
Właściciel kompleksu hotelowego ze stadniną koni powinien albo ogrodzić dostęp do niej, albo zapewnić zwiedzającym bezpieczeństwo.
Ewa S. wraz z córką i wnuczkami udała się na wycieczkę do stadniny koni prowadzonej przy ośrodku wypoczynkowym pod Płockiem. Znajomy był tam zatrudniony jako instruktor jeździectwa. Podczas wizyty mężczyzna najpierw pokazał dzieciom konie hucuły, a potem zaprosił wszystkich do stajni, skąd wyprowadził jedno ze zwierząt. Początkowo trzymał je za kantar, potem puścił luzem wzdłuż stajni. Nagle koń się spłoszył i wracając do boksu, potrącił Ewę S., która upadła na klepisko, a kiedy leżała, zawadził ją kopytem. Kobieta doznała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta