Śledczy upomną się o Jana Burego
Gdy tylko szef Klubu PSL przestanie być posłem, a wybory przegrał, prokuratura postawi mu zarzuty za aferę w NIK.
Starania śledczych o uchylenie immunitetu Janowi Buremu stały się bezprzedmiotowe. Szef Klubu PSL i lider ludowców na Podkarpaciu nie dostał się do nowego Sejmu. To ułatwi działania prokuraturze, która chce go oskarżyć o wpływanie na obsadę konkursu w NIK i na wyniki jednej kontroli.
Bury startował w wyborach w Rzeszowie z pierwszego miejsca na liście PSL. Dostał 5293 głosy, niewiele w porównaniu z jedynkami innych partii. I za mało, by cieszyć się reelekcją.
„Rzeczpospolita" dowiedziała się, że prokuratura zamierza postawić zarzuty, gdy tylko Buremu wygaśnie mandat poselski i straci chroniący go dotąd immunitet. Nastąpi to w dniu zaprzysiężenia nowego Sejmu, co stanie się prawdopodobnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta