Bolesne pożegnanie z matką
Nikt tak nie potrafi opowiadać o odchodzeniu bliskiej osoby jak Nanni Moretti. Jego „Moja matka" od piątku w kinach.
W nakręconym w 2001 roku „Pokoju syna" lewicujący intelektualista opowiedział o rodzinie, która traci kilkunastoletniego syna. Teraz Nanni Moretti znów pokazuje film o śmierci najbliższej osoby. Film bardzo bolesny i osobisty. On sam pożegnał się z ukochaną matką.
Margherita, bohaterka „Mojej matki", podobnie jak Moretti jest reżyserem. W pierwszych scenach usiłuje zapanować nad planem filmowym, na którym nic nie idzie jak trzeba: w realizowanym w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta