Donos na siebie uchroni przed fiskusem
Przedsiębiorca, który zgłosi się do urzędu skarbowego i ujawni, w jaki sposób rozlicza VAT, może uniknąć kary.
To pomysł PiS na budowanie zaufania obywateli do państwa. Ma pomóc tym, którzy nie są pewni, czy prawidłowo naliczają podatek. Za pomyłkę, oprócz zapłaty zaległości i odsetek, grozi im teraz dodatkowo grzywna. Za przestępstwo skarbowe nawet do kilkunastu milionów złotych.
Z projektu nowej ustawy o VAT wynika, że przedsiębiorcy unikną kary, jeśli prześlą do urzędu pismo zwane „zasadami rozliczania podatku", a skarbówka przez trzy miesiące na nie nie zareaguje. Oczywiście nie oznacza to, że fiskus zupełnie odpuści. Nawet po trzech miesiącach może wszcząć kontrolę i naliczyć zaległy podatek z odsetkami. Ale już bez dodatkowej kary.
Nowe przepisy mają wejść w życie w 2016 r. Wielu przedsiębiorców zmartwi to, że likwidują VAT-owskie interpretacje (rocznie wydawano ich 3–4 tys.). Pomagały one rozszyfrować zawiłe i niezrozumiałe regulacje podatkowe. —wp