Rzeczpospolita.tv
Kompromisy zawiera się w ciszy
Platforma po przegranych wyborach może nie dotrwać do końca kadencji. Potrzebuje silnego przywódcy, a Grzegorz Schetyna takim nie jest – mówił w środę Leszek Miller, były premier i b. szef SLD, gość Jacka Nizinkiewicza w programie #RZECZoPolityce.
– Gdybym dziś był na czele rządu, nie byłoby żadnego konfliktu o TK – twierdzi Miller. – Mój rząd przestrzegał prawa i nie doprowadzał do takich sytuacji, jakie widzimy dzisiaj. Według byłego premiera spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z liderami innych partii, które miało być początkiem dialogu w sprawie rozwiązania kryzysu, służyło jedynie propagandzie. – Kompromisu nie zawiera się przed kamerami – uznał Miller.