Nielegalny hazard święci triumfy w internecie
Prawo telekomunikacyjne pozwala na blokowanie nielegalnych treści hazardowych kierowanych spoza Polski do odbiorców znajdujących się na terytorium kraju. Jednak ten przepis nigdy nie został zastosowany wobec organizatorów gier oferowanych w sieci – pisze ekspert.
łukasz czucharski
Setki milionów złotych – taką kwotę, i to każdego roku, traci Skarb Państwa przez szarą strefę rynku zakładów bukmacherskich. Wydawałoby się więc, że jest o co walczyć. Tymczasem nielegalni bukmacherzy działają w najlepsze i wydaje się, że państwo nie ma pomysłu, jak z nimi walczyć.
Wartość polskiego rynku zakładów wzajemnych i gier hazardowych organizowanych w internecie – jak wynika z dopiero co opublikowanego raportu „Przeciwdziałanie szarej strefie w Polsce" przygotowanego przez UN Global Compact – to ogromna kwota ok. 5,3 mld zł. Z tego ok. połowy stanowił rynek zakładów wzajemnych. W tym samym czasie udział operatorów posiadających zezwolenie Ministerstwa Finansów w internetowym rynku zakładów wzajemnych i gier hazardowych wyniósł zaledwie ok. 9 proc.
Wpływy z podatku od gier hazardowych w 2014 r. wyniosły 1,2 mld zł, z czego 123 mln zł pochodziło z zakładów wzajemnych (operatorów naziemnych oraz internetowych, posiadających zezwolenie ministra finansów). Według wyliczeń zaprezentowanych w raporcie potencjalny wzrost dochodów z podatku od gier hazardowych, wynikający z hipotetycznego objęcia tym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta