Niskie oprocentowanie, za mało bonusów i zachęt
Pojawiają się oferty z premiami, ale tylko dla korzystających z programu Rodzina 500+
ewa bednarz
Plan wicepremiera Morawieckiego zakłada wzmocnienie polskich oszczędności poprzez fundusze emerytalne, mechanizmy oszczędzania w bankach, firmach ubezpieczeniowych i bezpiecznych funduszach inwestycyjnych. To duże wyzwanie, zwłaszcza że do tej pory pobudzanie skłonności do oszczędzania się nie udawało. Z raportu „Świadomość emerytalna Polaków" przygotowanego przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową na zlecenie Europejskiego Kongresu Finansowego wynika, że Polacy zaczęliby więcej odkładać tylko wtedy, gdyby wprowadzono program, w którym do wpłat na przyszłą emeryturę dopłacałoby państwo lub pracodawcy. Budżet jest już jednak nadszarpnięty programem rodzina 500+, a pracodawcy bardziej są skłonni ciąć koszty, niż je zwiększać, co widać choćby po rosnącej liczbie zatrudnionych na umowę o dzieło lub zlecenie.
Ofertą rynkową trudno jest zachęcić do oszczędzania, ponieważ banki nie mają czym kusić. A gromadzenie kapitału na rachunkach w domach maklerskich lub w funduszach inwestycyjnych wciąż nie za bardzo jest popularne ze względu na podwyższone ryzyko.
Małe zachęty
Indywidualne konta emerytalne i indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego okazały się porażką. Z raportu Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że IKE otworzyło zaledwie ok. 850 tys. osób, a IKZE niewiele ponad 550 tys.
Na IKE można w tym roku wpłacić maksymalnie 12 165 zł, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta