Przykład dają globalne potęgi
W najbardziej rozwiniętych krajach świata rządy i firmy trzymają się zasad patriotyzmu ekonomicznego.
AnitA Błaszczak
Niedawny kryzys finansowo-gospodarczy sprawił, że koncepcja patriotyzmu ekonomicznego częściej budzi zainteresowanie polityków i mediów na całym świecie. Ideę tę wspierają duże kampanie, jak ta, w której przed dwoma laty władze Francji zachęcały swoich obywateli do kupowania produktów „Made in France" – by przyspieszyć wyjście z kryzysu.
Nacisk na gospodarczy patriotyzm wyraźnie widać, gdy przywódcy państw zapowiadają działania prawne przeciwko stosowanej przez korporacje optymalizacji podatkowej, a zwłaszcza podatkowym ucieczkom do krajów z niższymi daninami (tax inversion).
Przyjazny klimat
Chociaż patriotyzm ekonomiczny wyjaśnia się często dość ogólnikowo jako odpowiedzialność ludzi biznesu i polityków za dobrobyt kraju, z którego pochodzą, to w praktyce chodzi głównie o trzy kwestie; podatki, miejsca pracy oraz zabezpieczenie interesów strategicznych branż i firm określanych jako narodowi czempioni. Stąd też wydłużająca się lista fuzji i przejęć zablokowanych przez polityków we Francji, we Włoszech, w Hiszpanii czy USA. Tam głośna kampania Baracka Obamy przeciw ucieczkom podatkowym skłoniła wiosną amerykańskiego giganta farmacji, Pfizera, do rezygnacji z przejęcia irlandzkiej firmy Allergan, co miało być gigantyczną operacją tax...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta