Artysta, który wiedział, jak być niezależnym
Andrzej Kondratiuk, reżyser, scenarzysta, operator filmowy, autor sztuk teatralnych zmarł w wieku 79 lat.
W filmie „Słoneczny zegar" był taki dialog: – Wiem, że nie lubisz, kiedy kłócę się z Bogiem. – Nie bądź śmieszny. Myślisz, że on cię słucha? – Jeżeli jest, to słucha. – A jeżeli go nie ma? – To też będę krzyczał. – Po co? – Żeby ludzie myślący podobnie jak ja nie czuli się osamotnieni.
To ostatnie zdanie stało się niemal credo Andrzeja Kondratiuka, choć ludzi jemu podobnych nie ma zbyt wielu. Zapracowani, zagonieni, zapominamy o tym, co najważniejsze – o przyrodzie, naturze, bliskości innych, o uczuciach. Więc on robił filmy nie tylko dla tych, którzy myśleli jak on. Robił je przede wszystkim dla tych, którzy zapominali o najprostszych prawdach, o których on pamiętał.
Urodził się w 1936 r. w Pińsku....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta