Do gmin znów popłyną miliardy
W bieżącej perspektywie finansowej Unii samorządy pozostaną głównym, obok firm, odbiorcą pomocy.
Artur osiecki
Tegoroczny ranking „Europejski samorząd" jest specyficzny. Dlaczego? Ponieważ dotyczy specyficznego 2015 roku. Był to okres zarówno zamykania unijnej perspektywy finansowej na lata 2007–2013, jak i de facto pierwszy rok, w którym samorządy mogły pozyskiwać dotacje z programów operacyjnych na lata 2014–2020. Niewielu miastom i gminom się to udało, ale nie z ich winy.
Konkursów dla gmin było naprawdę niewiele. Mogły one pozyskać pieniądze głównie z Europejskiego Funduszu Społecznego (z krajowego programu „Wiedza edukacja rozwój" bądź z programów regionalnych). Środki z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (EFRR), nie wspominając o Funduszu Spójności, były dla gmin de facto niedostępne.
Wyjątkiem był nowy program regionalny województwa łódzkiego, w którym dzielono co prawda euro z EFRR, ale na drogi wojewódzkie, więc głównym beneficjentem było samo województwo. Podobnie było na Opolszczyźnie z pieniędzmi z EFRR na ochronę różnorodności biologicznej. Choć był tam wyjątek w postaci gminy Zawadzkie, która sięgnęła po środki z EFRR z nowego programu regionalnego na inwentaryzację przyrodniczą gminy.
Okres przejściowy
Był to więc przejściowy okres dotacyjnej posuchy. Gros pieniędzy pozyskanych przez samorządy w ubiegłym roku pochodziła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta