„Duński” model jest optymalny
Maarten Haijer | Polska ustawa hazardowa dopuszcza tylko zakłady wzajemne, a wysoka stawka podatku, pobierana od wpłat konsumentów, a nie od przychodu operatora, sprawia, że mamy bardzo wysoki poziom szarej strefy – mówi Michałowi Duszczykowi sekretarz generalny EGBA.
Rz: Ustawa hazardowa ograniczyła liczbę tzw. produktów hazardowych u operatorów z polską licencją do zakładów wzajemnych. Jak pan ocenia to rozwiązanie?
Przykłady krajów, które skutecznie uregulowały prawo hazardowe, nie pozostawiają wątpliwości co do słuszności dopuszczenia szerokiej oferty produktów jako skutecznej metody walki z szarą strefą. Rozwiązania wprowadzone w Danii, Wielkiej Brytanii, Włoszech czy też ostatnio w Czechach zakładają możliwość oferowania nie tylko internetowych zakładów bukmacherskich, ale też gier online czy pokera. Dzięki temu klienci mają dostęp do szerokiego katalogu produktów w ramach regulowanej oferty, co ma przełożenie na niski poziom szarej strefy. Obowiązująca w Polsce ustawa hazardowa z 2009 r. dopuszcza jedynie oferowanie zakładów wzajemnych, pomijając inne produkty. Użytkownicy nie mają nawet możliwości zagrania w pokera czy gry online u operatorów posiadających polską licencję. Ponadto wysoka stawka podatkowa, potrącana od każdej z wpłat konsumentów, a nie od przychodu operatora sprawia, że mamy do czynienia z bardzo wysokim poziomem szarej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta