Ugodę niekorzystną dla pracownika można podważyć
Aby szybciej dostać przynajmniej trochę zaległej bezspornej pensji, pracownik czasem zrzeka się jej części. Taka ugoda z pracodawcą przeczy prawu i zasadom współżycia społecznego. Sąd jej nie uzna.
- Pełnomocnik pracownika zawarł z firmą, przeciwko której występował z żądaniem zapłaty, ugodę, na mocy której zrzekł się części naliczonych już, ale wypłacanych z opóźnieniem, premii. W zamian za to pracodawca zgodził się wypłacić część innych kwot dochodzonych w pozwie w natychmiastowym terminie. Pełnomocnik zawarł w ugodzie oświadczenie o zrzeczeniu się przez pracownika wszystkich pozostałych roszczeń wobec pracodawcy. Sąd umorzył postępowanie. Przed zawarciem ugody pełnomocnik nie skontaktował się z mocodawcą. Pracownik uznał ugodę za niekorzystną i chciałby ją podważyć. Czy może złożyć skuteczne zażalenie? – pyta czytelnik.
Tak. Ugodę w tej sprawie powinien już zakwestionować sąd pierwszej instancji, ponieważ przynajmniej w części była ona nieważna. Podstawą do podważenia ugody nie jest natomiast to, że pełnomocnik zawarł ją nie pytając mocodawcy o zgodę, gdyż nie była ona wymagana, jeśli dysponował typowym pełnomocnictwem.
Wbrew przepisom i zasadom
Zasadą przy ugodowym kończeniu sporów jest to, że treść ugody w sposób swobodny kształtują same strony, czyli pracodawca i etatowiec. Ugoda sprowadza się do tego, że strony czynią sobie wzajemne ustępstwa, dlatego wynik ich negocjacji decyduje o ostatecznym kształcie tego porozumienia.
Jednak w każdej sprawie cywilnej, w tym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta