Potrzeba partnerstwa pokoleń
Polskie społeczeństwo można by obecnie porównać do tafli lodu, na której pojawiają się kolejne pęknięcia. Pewien stan społeczny i ekonomiczny, który obowiązywał do tej pory w Polsce, jest dziś przez wielu naszych rodaków kwestionowany – pisze ekonomista.
Najbardziej podkreślane jest z pewnością załamanie się dotychczasowego konsensusu politycznego. I chodzi tu o coś znacznie głębszego niż jedynie zmiana nazwy partii rządzącej. Zakwestionowano obowiązujący przez lata kompromis pomiędzy oczekiwaniami dwóch wielkich grup społecznych – Polski bardziej narodowej i katolickiej oraz Polski promodernistycznej, bardziej liberalnej, otwartej na świat, zdecydowanie mniej narodowej i zapewne również mniej katolickiej. Dziś ten stan równowagi przechyla się w kierunku tej pierwszej.
Bardzo silne poparcie związków zawodowych dla ostatnich przemian politycznych pokazuje również potrzebę wypracowania i zaakceptowania nowego konsensusu pomiędzy pracą a kapitałem, innymi słowy – między pracownikami a pracodawcami. Zdaniem tych pierwszych prawo pracy bywa dziś często nieprzestrzegane, zbyt duży jest udział tzw. umów śmieciowych, za niski jest poziom wynagrodzeń. A to tylko niektóre z problemów występujących na tym polu.
Jednak zagadnieniem, które oddziałuje na nas równie mocno, a mimo to przez większość z nas bywa niezauważane, jest rozłam międzygeneracyjny. Pęknięcie to najlepiej obrazują wyniki ostatnich wyborów. Rozbieżność pomiędzy głosami oddawanymi przez osoby młode i pokolenie osób powyżej 50. roku życia jest wręcz porażająca.
Załamanie dotychczasowego konsensusu międzypokoleniowego dotyczy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta