Ministrowie spierają się o spichlerz Polski
Pokłady węgla brunatnego i jego kopalnie stają się kością niezgody między ministrami energii i rolnictwa.
Aneta Wieczerzak-Krusińska
Resorty energii i rolnictwa mają inne wizje przeznaczenia ziemi w pasie od centrum kraju przez Wielkopolskę aż po Lubuskie. Na tych terenach leżą pokłady węgla brunatnego. Paliwo to – najtańsze, ale i najbardziej zanieczyszczające środowisko – zapewnia aż jedną czwartą mocy zainstalowanej w polskim systemie energetycznym. Mocy, której w Polsce brakuje coraz bardziej. Ale paliwo to szybko może zostać zmarginalizowane. Stanie się tak, jeśli nie będzie nowych kopalni odkrywkowych. Myślą o nich np. Polska Grupa Energetyczna (okolice miejscowości Złoczew i Gubin) oraz Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (Ościsłowo i Dęby Szlacheckie). Ale mają po górkę.
Różne wizje
Minister energii Krzysztof Tchórzewski najwyraźniej nie ma sprzymierzeńca w Krzysztofie Jurgielu, kierującym resortem rolnictwa. – Ministerstwo Energii kilkakrotnie występowało do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta