Nawet bez dopłat sprzedaż mieszkań się nie załamie
Rynek nieruchomości po programie „MdM". Jak deweloperzy będą sobie radzić bez państwowego wsparcia?
Tegoroczna pula na dopłaty do mieszkań wyczerpuje się w błyskawicznym tempie. Klienci mogą właściwie starać się już tylko o pieniądze z budżetu na 2018 rok. Program „Mieszkanie dla młodych" przechodzi do historii. Jak deweloperzy będą sobie radzić bez państwowego wsparcia? Czym teraz będą kusić klientów?
Powrót do normalności
– Być może jest jeszcze za wcześnie, by ogłaszać definitywny koniec „MdM" – mówi Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. – Pula na 2018 rok zostanie ostatecznie rozdysponowana dokładnie za 12 miesięcy. Na pewno jednak już teraz można prognozować, co będzie po „MdM". Deweloperzy sprzedawali z dopłatami średnio kilkanaście procent mieszkań. To niemało. Brak dopłat może być więc widoczny w statystykach sprzedaży – przyznaje.
Z drugiej strony, jak mówi Jędrzyński, emdeemowskich transakcji nie było na tyle dużo, by po zamknięciu programu sprzedaż nowych mieszkań się załamała. – „MdM" jedynie wspierał już istniejący popyt. Innymi słowy, ci, którzy kupili emdeemowski lokal, kupiliby go prędzej czy później, nawet bez rządowej subwencji – podkreśla analityk RynkuPierwotnego.pl. – Dlatego też koniec „MdM" będzie miał bardzo ograniczony wpływ na sytuację rynkową – przewiduje.
Według Jarosława Jędrzyńskiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta