To nie czystka, uzupełniamy wakaty
- Z przeglądem kadr zdążymy – mówi Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości.
Rz: Szczecin, Warszawa, Przemyśl... Mamy pierwszych nowych prezesów sądów powołanych na nowych zasadach i pierwsze odwołania wiceprezesów. Na forach sedziowskich rozpętała się burza. To już czystka?
Łukasz Piebiak: Nie. Żadna czystka. Tak naprawdę nie odwołaliśmy do tej pory żadnego z prezesów. Jesteśmy na etapie uzupełniania wakatów. A to oznacza, że obsadzamy stanowiska prezesów, które były wolne.
Kilku wiceprezesów straciło jednak funkcje...
To inna sprawa. Minister sprawiedliwości powołuje prezesa sądu. A jeśli ten woli współpracować z kim innym niż dotychczasowi wiceprezesi – osobami, którym ufa i wierzy, że pomogą mu w zarządzaniu sądem, to może oczekiwać, że minister mu to umożliwi. W takiej sytuacji zachodzi konieczność odwołania „starych" wiceprezesów, by umożliwić prezesowi złożenie wniosku o powołanie trojga „nowych". Oczywiście można, jak to się niestety dzieje w niektórych mediach, snuć spiskowe teorie, tyle że sprawa jest banalnie prosta: prezes bierze odpowiedzialność za sąd i jego działanie, a minister powinien mu dać do tego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta