Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Na „znęty” w prokuraturze patrzy się z przymrużeniem oka

20 września 2017 | Projekt wakacje | Renata Krupa-Dąbrowska
źródło: materiały prasowe

Rozmowa | Jarosław Polanowski prokurator w stanie spoczynku

Rz: Prokuratorzy chętnie podejmują się spraw dotyczących przemocy w rodzinie?

Jarosław Polanowski: Nie, raczej starają się je omijać szeroki łukiem.

Z jakiego powodu?

Takie sprawy określane są w żargonie prokuratorskim jako znęty i alimenty, a więc w sposób bardzo, bardzo lekceważący. A to o czymś świadczy. Co tu dużo mówić. W prokuraturze liczą się statystyki. Trzeba się wykazać odpowiednią liczbą aktów oskarżenia, a w wypadku przestępstw przemocy w rodzinie jest to bardzo trudne. Tych spraw więc...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10857

Wydanie: 10857

Spis treści
Zamów abonament