Czy administracja dobrze chroni PESEL
GIODO uznał, że minister cyfryzacji naruszył przepisy dotyczące ochrony danych osobowych. Resort zaś zapewnia, że przestrzega procedur.
Sprawa zaczęła się przed rokiem, kiedy wybuchła panika związana z rzekomym wyciekiem danych z bazy numerów PESEL. Było to związane z pobieraniem dużej ilości rekordów przez kancelarie komornicze.
Po zbadaniu sprawy generalny inspektor ochrony danych osobowych stwierdził, że co prawda osoby nieuprawnione nie uzyskały dostępu do danych z bazy, ale były one pobieranie w nadmiarze i bez potrzeby. Zobowiązał więc Ministerstwo Cyfryzacji do uniemożliwienia (do 30 września) uzyskania przez jeden podmiot więcej niż jednej karty z certyfikatem dostępu do systemu. Zdaniem resortu już teraz jest to niemożliwe.
Z kolei do 31 marca 2018 r. resort cyfryzacji ma wprowadzić zmiany w aplikacji umożliwiające podanie uzasadnienia pobierania danych. Ministerstwo już kilka tygodni temu zaczęło badać techniczne możliwości wprowadzenia tej zmiany, jednak z przyczyn finansowych będzie to możliwe dopiero w III kwartale następnego roku.