Nieprzygotowani na niepodległość
Jeszcze w połowie 1918 r. niemal nikt w Polsce nie wierzył w niepodległość ojczyzny. Przyszła nagle, niezapowiedziana, z dnia na dzień, zaskakując wszystkich. Jędrzej Moraczewski, były legionista z I Brygady i drugi premier II Rzeczypospolitej, wspominał po latach: „Niepodobna oddać tego upojenia, tego szału radości, jaki ludność polską w tym momencie ogarnął. Po 120 latach prysły kordony. Nie ma »ich«. Wolność! Niepodległość! Zjednoczenie! Własne państwo! Na zawsze! Chaos? To nic. Będzie dobrze". Rzeczywistość wyglądała jednak inaczej.
Niepodległość nie była witana przez tłumy na ulicach. Nikt jej nie fetował w chłopskich chałupach, mieszczańskich domach czy na salonach arystokracji. Nie było nawet oficjalnej proklamacji nowej republiki. Dopiero dwa lata później przyjęto, że za dzień powstania nowego państwa należy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta