Bank odpowie za nadużycie zaufania do doradcy
Gdy klient zostanie oszukany przez pracownika instytucji finansowej, grozi mu i odpowiedzialność karna, i cywilna. Trzeba pamiętać o różnych terminach przedawnienia tych postępowań – piszą prawnicy.
Klienci pokrzywdzeni działalnością pracowników banków mogą bronić swoich interesów nie tylko na drodze postępowania cywilnego. Nadużycia te zarówno mogą stanowić delikt w rozumieniu kodeksu cywilnego, jak i wypełniać znamiona przestępstw stypizowanych w kodeksie karnym. Pisali o tym: prof. Piotr Zapadka – „Czy banki zapłacą za złe rekomendacje" (Rzeczpospolita z 6.09.2017), oraz Marek Domagalski – „SN o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez pracownika banku: Bank płaci za oszusta" (Rzeczpospolita z 16.10.2016). Były to komentarze do wyroku Sądu Najwyższego z 10 czerwca 2016 r. (sygn. IV CSK 647/15).
Sprawa ma niebagatelne znaczenie szczególnie w sytuacji klientów private banking (wealth management). Ze względu na specyfikę tego rodzaju usługi osobisty doradca cieszy się znaczną autonomią, gdy chodzi o sposób obsługi klienta. Dla nieuczciwego pracownika, nienadzorowanego w sposób wystarczający przez bankowego pracodawcę, i mając na względzie ustalone przez niego procedury kontrolne, stanowi to tym większą pokusę do sprzeniewierzenia się obowiązkom, i „zagospodarowania" znacznych aktywów klienta we własnym zakresie.
Prawo karne stanowczo chroni interesy pokrzywdzonego klienta nie tylko w przypadku, gdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta