Publiczność dopisała
rozmowa | Orsolya Zsuzsanna Kovács, ambasador Węgier mówi Jackowi Cieślakowi o Roku Węgierskim w Polsce.
Rz: Węgry przykładają dużą wagę do dyplomacji kulturalnej. Jakie szanse na promocję daje kultura?
Orsolya Zsuzsanna Kovács: Ogromne, ponieważ możemy dotrzeć z naszą sztuką do wielu miejsc, środowisk i grup społecznych, gdzie nie moglibyśmy zaistnieć. Do tej pory kultura węgierska z pewnością była bardziej znana na południu Polski, jednak działania ostatniego roku sprawiły, że zaistniała mocno również na północy - m.in. w Szczecinie, w Gdańsku czy w Bydgoszczy. Nasza aktywność wyszła daleko poza stolicę i dotarła do innych dużych ośrodków. Ale też w mniejszych miastach i miasteczkach udało nam się zorganizować wydarzenia z najwyższej półki. Wydaliśmy prawie 60 książek i były wśród nich pozycje dla wielbicieli literatury, ale także piłki nożnej, gastronomii albo sztuk pięknych. A także, z czego cieszę się osobiście, dla najmłodszych, co jest szczególnie ważne, bo jeśli ktoś zapoznał się z naszymi autorami w dzieciństwie, jest szansa, że będzie w kontakcie z węgierską kulturą przez całe życie....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta