Zmiany, które narobiły kłopotu
Michał Laskowski - Sędzia Sądu Najwyższego, rzecznik prasowy SN
Rz: Sejm potrzebował zaledwie 3,5 godziny, by załatwić problem sędziów Sądu Najwyższego przeniesionych w stan spoczynku. Nowelę uchwalił bez poprawek opozycji. Cieszy pana taka szybka reakcja na ewidentny problem w SN?
Michał Laskowski: Wręcz martwi. To bardzo źle świadczy o poziomie debatowania w polskim Sejmie, a precyzyjnie rzecz ujmując, jest dowodem na brak jakiejkolwiek debaty. Tak więc nawet jeśli kierunek zmian jest słuszny, a ich efekt zasługuje na akceptację, to sposób procedowania i jego tempo oceniam bardzo negatywnie.
Zanim Sejm poprawił przepisy o Sądzie Najwyższym, prawnicy byli podzieleni. Część uważała, że żaden projekt nie jest potrzebny, część, że bez niego przywrócenie do orzekania sędziów przeniesionych w stan spoczynku jest niemożliwe. Pan należał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta