Pentagon już nie blokuje baz w Polsce
Dzięki odejściu Jamesa Mattisa będziemy mieli więcej amerykańskich żołnierzy i zostaną oni dłużej.
Na początku marca do Warszawy przyleci wiceminister obrony John Rood. Zaproponuje nowy plan zwiększenia sił USA w naszym kraju. I choć nie ma już mowy o Forcie Trump, czyli budowie stałej megabazy w Polsce, to Waszyngton w znacznie większym niż jeszcze kilka tygodni temu stopniu chce wyjść naprzeciw oczekiwaniom naszego kraju. Być może w Poznaniu na stałe rezydowałby nawet trzygwiazdkowy amerykański generał, drugi co do rangi w Europie po dowódcy sił NATO.
– Jesteśmy w stałym kontakcie z Amerykanami. Staramy się, aby oferta wzmocnienia amerykańskich wojsk była jak najlepsza. Jestem dobrej myśli – mówi „Rz" odpowiedzialny za rokowania wiceszef MON Tomasz Szatkowski.
Zarówno źródła bliskie administracji Donalda Trumpa, jak i polskiego rządu mówią naszej gazecie, że nowe otwarcie w negocjacjach stało się możliwe po odejściu z Pentagonu Jamesa Mattisa. Bezpośrednim powodem dymisji generała w grudniu ub.r. była decyzja prezydenta o wycofania sił USA z Syrii. Okazuje się jednak, że różnica zdań dotyczyła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta