Niekoniecznie koniec świata
Leon Podkaminer Skok płacy minimalnej na Węgrzech nie odbił się negatywnie ani na stopie bezrobocia, ani na inflacji. Nie spowolnił też wzrostu gospodarczego.
Zapowiedź zdecydowanego podniesienia płac minimalnych w Polsce przez rząd bulwersuje większość prominentów krajowych nauk ekonomicznych. Podwyżki płac minimalnych mają się oto przyczynić do spowolnienia wzrostu gospodarczego, wzrostu bezrobocia i – ewentualnie – także powrotu wysokiej inflacji. Wygłaszane przestrogi są oparte na dominujących przekonaniach teoretycznych i należy je uwzględnić z należytą uwagą. Nie zwalnia to jednak z obowiązku pogłębionej oceny dostępnych faktów.
Manewr bratanków
Jednym z faktów, które wypadałoby przywołać, jest doświadczenie Węgier. Otóż w 2000 r. nasi bratankowie podjęli ryzyko skokowego podniesienia płacy minimalnej z poziomu ok. 1/3 mediany płacy w sektorze prywatnym na poziom powyżej 50 proc. Płaca minimalna na Węgrzech była później corocznie podwyższana i według najnowszego dostępnego szacunku Eurostat wynosiła w 2014 r. 58 proc. mediany. Dla porównania, w Polsce płaca minimalna wynosić miała wówczas 52 proc., a we Francji i w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta