Spółki za mało inwestują w patenty, znaki i wzory
Pod względem ochrony własności intelektualnej polskie firmy wciąż mają dużo do zrobienia. Część naszych blue chipów z indeksu WIG20 ma wręcz problemy z opisaniem własnej działalności B+R. Tomasz Furman Michał Duszczyk
Elita polskich spółek w dużej mierze nie jest świadoma własnej aktywności na polu patentów, wzorów użytkowych i znaków towarowych. Tak przynajmniej wynika z ankiety przeprowadzonej przez „Rzeczpospolitą" wśród firm zaliczanych do prestiżowego indeksu WIG20. Część spółek w ogóle nie udzieliła nam żadnych odpowiedzi, inne po naleganiach przesyłały niepełne dane. W tym gronie wyróżniło się PZU, które po tygodniu na wszystkie nasze pytania odpowiedziało, że... nie udzieli takich informacji. Narodowy ubezpieczyciel dopytywany o przyczyny stwierdził, że sprawy, o które pytamy, traktowane są jako tajemnica handlowa. A przecież posiadane patenty to dla firm powód do dumy.
Selektywna świadomość
Problemy giełdowych spółek z udzieleniem nawet ogólnych informacji na temat posiadanych patentów czy zarejestrowanych znaków i wzorów przemysłowych mogą też świadczyć o tym, że część z nich ma lub będzie miała problemy ze skutecznym konkurowaniem na europejskim czy nawet krajowym podwórku. Nie może być inaczej, skoro, w wielu obszarach gospodarki, o przewadze konkurencyjnej decydują prawa do zarejestrowanej wartości...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta