Zabiorą samorząd do Sejmu
Na Wiejskiej pojawi się rekordowa liczba polityków ze szczebla lokalnego. Deklarują, że zadbają o sprawy mieszkańców. janina Blikowska
Ponad 80 nowych posłów i senatorów nadchodzącej kadencji parlamentu będzie mogło pochwalić się doświadczeniem z pracy w samorządzie terytorialnym. Przede wszystkim na stanowisku radnego każdego szczebla samorządu, ale na Wiejską trafiło też kilku wicemarszałków, wiceprezydentów czy nawet prezydentów miast.
Ścieżki politycznego awansu
– To jest jak najbardziej logiczna droga kariery politycznej, gdy zaczyna się od najniższego szczebla w samorządzie, a potem stopniowo awansuje – mówi „Życiu Regionów" prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. I dodaje, że wyniki tegorocznych wyborów pokazały, że szybkie kariery parlamentarne bez wcześniejszego doświadczenia w samorządzie, są zwykle drogą na skróty. – Takie debiutanckie projekty, jak Samoobrona, Ruch Palikota, Nowoczesna czy Kukiz'15, nie utrzymały się w Sejmie, bo nie miały struktur w terenie, nie były zakorzenione w samorządzie – wyjaśnia prof. Chwedoruk.
Nowi parlamentarzyści z samorządowymi korzeniami reprezentują bardzo różne opcje polityczne. Sporo jest ich z PiS – ok. 40 (z czego pięciu to senatorowie), w tym m.in. Kacper Płażyński (kandydat PiS na prezydenta Gdańska, b. gdański radny), Robert Bochenek (b. rzecznik rządu PiS, b. radny sejmiku małopolskiego) czy Jacek Ozdoba (wschodząca gwiazda PiS, b. warszawski radny)....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta