Polska, Ameryka, nowy Zachód
Daniel Fried O otwartość, rządy prawa oraz wiarę nie w państwo, ale w wolność – apeluje były amerykański ambasador w Warszawie.
PiS wygrało w wyborach, m.in. z hasłem „Dobry czas dla Polski". Rzeczywiście, Polska przeżywa być może najlepszy od stuleci okres. Ale ten dobry czas – demokracja, wzrost gospodarczy, członkostwo w zachodnich instytucjach oraz wynikające z niego bezpieczeństwo – nie był ani czymś oczywistym, ani łatwym do osiągnięcia. I nie może być traktowany jak dany raz na zawsze.
Utrzymanie dobrej passy i wyjątkowych stosunków polsko-amerykańskich, które poniekąd do niej doprowadziły, wymagać będzie i od Polaków, i od Amerykanów dalszych starań i mądrości. Wzajemne stosunki mają się bardzo dobrze. Niezależnie od mogących budzić zastrzeżenia posunięć prezydenta Donalda Trumpa w innych dziedzinach, trzeba przyznać, że jego polityka wobec Polski zawsze była konsekwentna i konstruktywna, a włączenie Polski do programu bezwizowego to kolejny krok milowy. Z kolei rząd w Warszawie w kontaktach z administracją Trumpa i z samym prezydentem postępował umiejętnie, co nie jest sprawą łatwą.
Sojuszu plan roboczy
Najważniejsze cele krótkoterminowych relacji pozostały niezmienione i obejmują:
– Dalszy rozwój stosunków wojskowych, zarówno dwustronnych, jak i zintegrowanych z działaniami NATO, w celu wzmocnienia granic wschodnich w obliczu potencjalnej agresji Kremla;
– Wspólne działania – zarówno bilateralne, jak i prowadzone...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta