Superdziało ery cyfrowej wciąż bez nowoczesnej amunicji
Trwa dobra passa artyleryjskiej zbrojowni ze Stalowej Woli. Huta ma w portfelu gigantyczne zamówienie na armato-haubice Krab, przygotowuje z Amerykanami produkcję wyrzutni Patriot. zbigniew lentowicz
Huta Stalowa Wola (HSW) w zeszłym tygodniu dostała zlecenie na kolejne moździerze Rak – superdziała, które mają walczyć w epoce cyfrowej. To dobrze, że za dwa lata liczba zautomatyzowanych ognistych raków w bojowej służbie wzrośnie do 80, ale jest ryzyko, że wciąż nie będzie do nich nowoczesnej amunicji.
– Dzięki ostatnim zamówieniom na samobieżne superdziała, jedne z najlepszych dzisiaj w NATO, Huta Stalowa Wola nie wytraci impetu, z jakim buduje pozycję wiodącej artyleryjskiej zbrojowni RP – cieszy się Jerzy Reszczyński ekspert militarny, znawca HSW.
Wart ponad 275 mln zł kontrakt na kolejnych 18 moździerzy 120 mm, zawarty z MON tuż przed wyborami, przyszedł w samą porę, gdy praktycznie już zrealizowana została umowa z 2016 r. na pierwsze 64 raki ( wraz z całym systemem kilkuset pojazdów dowodzenia i wsparcia) i brak nowych zamówień groził wygaszeniem produkcji.
Tym razem udało się kłopotów uniknąć. Reszczyński...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta