Wspólny to nie zawsze równy
Winnemu rozpadowi małżeństwa sąd może dać więcej.
Mimo orzeczenia rozwodu przez sąd wszelki majątek zgromadzony przez małżonków w trakcie trwania małżeństwa, który na mocy przepisów wszedł do ich małżeńskiego majątku wspólnego, stanowi nadal ich współwłasność i wymaga podzielenia w ramach, często trudnej do wypracowania, umowy zawartej między byłymi małżonkami albo w toku postępowania sądowego o podział majątku wspólnego.
Co do zasady, udziały małżonków w majątku wspólnym są równe, co oznacza, że gdy jest dzielony, każdemu z nich należy się po połowie. Gdy jednak zaistnieją pewne przesłanki ustawowe, można żądać ustalenia przez sąd nierównych udziałów, w wyniku czego każdemu z małżonków przysługiwać będzie określona procentowo lub ułamkowo część majątku wspólnego.
Kto ile z siebie dał
Pierwszym, merytorycznie zasadniczym pytaniem, na które sąd powinien znaleźć odpowiedź w toku orzekania o podziale majątku wspólnego, jest wysokość udziału każdej ze stron w majątku wspólnym. Dopiero bowiem ustalenie, czy udziały są równe czy nierówne, pozwala na prawidłowe dokonanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta