Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Chirurdzy odchodzą ze szpitali

22 października 2019 | Pierwsza strona | Karolina Kowalska

Lecznice w całym kraju odwołują zabiegi, bo brakuje personelu. Z pracy rezygnują chirurdzy, anestezjolodzy, a także instrumentariuszki.

 

Nieczynne dziewięć z 23 sal operacyjnych w stołecznym szpitalu przy Banacha, kilka z 24 w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym we Wrocławiu, odwoływane zabiegi w Gdańsku, Lublinie i mniejszych placówkach. Dyrektorzy szpitali alarmują, że wszędzie brakuje chirurgów, anestezjologów i personelu sal operacyjnych: instrumentariuszek i pielęgniarek anestezjologicznych.

– Specjaliści odchodzą do klinik, w których proponuje im się większe stawki, często do prywatnych. W moim szpitalu w Radomiu większość dyżurów na SOR obstawiają rezydenci, którzy ten czas powinni spędzać na bloku operacyjnym, a nie łatać dziury kadrowe – mówi dr Krzysztof Hałabuz z Porozumienia Rezydentów.

A konsultant krajowy prof. Grzegorz Wallner przyznaje, że chirurgów jest o 25 proc. mniej niż w 2006 r., średnia wieku to 56 lat, a młodzi medycy wybierają inne specjalizacje.

Wydanie: 11490

Wydanie: 11490

Spis treści

Materiał partnera

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament