Koniec afery Birgfellnera
Nie było oszustwa ani korupcji w głośnej sprawie dwóch „wież Kaczyńskiego" – prokuratura, choć nie wszczęła śledztwa, nie dopatrzyła się przestępstwa.
Śledczy zamykają sprawę wież K-Towers, które chciała budować w stolicy powiązana z PiS spółka Srebrna.
„Nie zaszły jakiekolwiek okoliczności wskazujące na uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa oszustwa na szkodę austriackiego biznesmena" – twierdzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie i odmawia wszczęcia śledztwa z doniesienia austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera. To – zdaniem śledczych – spór cywilnoprawny, a nie sprawa karna.
Wydatki bez pokrycia
Birgfellner twierdzi, że przez 14 miesięcy (w latach 2017–2018) pracował dla spółki Srebrna przy projekcie budowy wież mających upamiętnić Lecha Kaczyńskiego – żądał od niej zapłaty 1,3 mln...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta