Stołeczni adwokaci mają długi, bo nie płacą za polisy
Setki warszawskich mecenasów nie płacą obowiązkowego ubezpieczenia OC w terminie.
Pół miliona złotych – mówi się, że takie zaległości wyhodowali sobie warszawscy adwokaci niepłacący na obowiązkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Pieniądze te dotąd wykładał za nich samorząd, aż powiedział: dość.
Akcja ponaglenie
30 zł na kwartał wynosi minimalne ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, które adwokaci obowiązkowo muszą opłacać. Wynika to wprost z art. 8a prawa o adwokaturze, który gwarantuje spokojniejszy sen ich klientom, bo ewentualne szkody wyrządzone przy świadczeniu pomocy prawnej może pokryć ubezpieczyciel (przy wyborze 10 zł składki suma gwarancyjna to 50 tys. euro).
Umowa Naczelnej Rady Adwokackiej z ubezpieczycielem adwokatów, a więc Sopockim Towarzystwem Ubezpieczeń Ergo Hestia SA, zakłada jednak, że gdy dany prawnik zwleka ze składką, tę za niego musi uiścić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta