Z powodu pandemii klienci nie uciekają
CEO DACHSER Burkhard Eling mówi o inwestycjach firmy w IT oraz o wpływie pandemii na branżę logistyczną. Materiał powstał we współpracy z Dachser
Pandemia nie pożarła zysków firmy?
Nie ujawniamy zysków, jednak mogę zapewnić, że mamy solidne podstawy finansowe, a w pandemii nasze przychody zmalały tylko o 0,9 proc., do 5,6 mld euro. Firma miała chwilowy spadek liczby przesyłek podczas pierwszego zamrożenia gospodarki, ale zaraz potem powróciliśmy do planów i poziomów sprzed pandemii. Gospodarka odrobiła straty, co jest szczególnie widoczne w Polsce, gdzie zanotowaliśmy ponad 10-proc. wzrost.
Jednak przeliczając przychody na zatrudnionego, DACHSER ma 237 tys. dol., podczas gdy Kuehne + Nagel 326 tys., a DSV Panalpina 318 tys. dol. Skąd takie różnice?
Mamy różne modele biznesowe. W naszym przypadku przychody pochodzą przede wszystkim z transportu drogowego, a konkurenci specjalizują się w spedycji morskiej i lotniczej. Utrzymanie wysokiej jakości usług w logistyce drogowej wymaga ludzi i to oni są kluczem do naszego sukcesu.
Pilny import z Chin środków ochrony chyba rozruszał spedycję lotniczą?
Linie lotnicze zawiesiły loty rejsowe, co zmusiło nas do zwiększenia liczby czarterów. Na początku na potrzeby dostaw maseczek ochronnych i innych artykułów medycznych, które były produkowane w Chinach i bardzo potrzebne w Europie. Później także dla klientów z innych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta