Konflikt Łukaszenki z Unią chce wykorzystać Moskwa
Nie ma jedności wśród krajów europejskich co do sankcji lotniczych wobec Białorusi. Ten chaos w przepisach postanowili wykorzystać Rosjanie i ich przewoźnik Aerofłot.
Niektóre kraje UE (w tym Polska) zablokowały przeloty i lądowanie dla sześciu linii białoruskich. Inne (jak Litwa i Ukraina) rozszerzyły to o samoloty startujące z białoruskich lotnisk. Niemcy, Cypr, Austria i Estonia uważają, że Białorusini mogą latać tak, jak przed skandalem z samolotem Ryanair Sun. Europejscy przewoźnicy są zgodni tylko co do omijania terytorium Białorusi.
Tymczasem – jak wynika z nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej" – tę niespójność przepisów postanowili wykorzystać Rosjanie – ich Aerofłot przebazowuje swoje maszyny do Mińska, żeby stamtąd operować do tych portów, do których w krajach UE latała białoruska Belavia. Z kolei Białorusini mają latać na lotniska krajów Wspólnoty Niepodległych Państwa (WNP) i dowozić Aerofłotowi pasażerów do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta