Amerykanie w afgańskiej czarnej dziurze
USA poniosły klęskę w Afganistanie, ponieważ próbowały budować nowoczesne państwo w kraju, którego mieszkańcy nigdy nie mieli instynktu państwowego. Po rozgromieniu talibów w 2001 r. Amerykanie powinni byli powierzyć Pakistanowi opiekę nad Afganistanem.
Przez 20 lat międzynarodowej interwencji w Afganistanie (2001–2021) zginęło blisko 3,6 tys. żołnierzy koalicji antyterrorystycznej. Wśród nich było to: 2,4 tys. Amerykanów, 456 Brytyjczyków, 159 Kanadyjczyków, 89 Francuzów, 62 Niemców, 53 Włochów i 44 Polaków (a także jeden polski pracownik cywilny). Rany odniosło 22,8 tys. żołnierzy sił międzynarodowych. Do tego należy doliczyć blisko 4 tys. zabitych i ponad 15 tys. rannych pracowników prywatnych firm wojskowych (od uzbrojonych najemników po sprzątaczy). Afgańskie siły bezpieczeństwa straciły przez te 20 lat blisko 70 tys. osób, a dodatkowo podczas walk z islamskimi radykałami 9 tys. ludzi straciły siły bezpieczeństwa Pakistanu. Liczbę zabitych talibów szacuje się na 51 tys. w Afganistanie i 33 tys. na terytorium Pakistanu. Ponad 2 tys. osób stracili terroryści z Al-Kaidy, a 2,4 tys. – z tzw. Państwa Islamskiego. Straty cywilne są szacowne na 47 tys. w Afganistanie i 24 tys. w Pakistanie.
Amerykanie wydali na tę wojnę aż 2,3 bln dolarów, z czego 144 mld dolarów zostały przeznaczone na odbudowę Afganistanu, czyli kraju mającego nominalny PKB wart 19,9 mld dolarów. Po tylu ludzkich i materialnych ofiarach składanych przez 20 lat Afganistan znów wrócił pod władzę talibów,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta