Katalonia bliska żałoby
W niedzielę Real – Barcelona, czyli Karim Benzema kontra Robert Lewandowski. Pierwsze El Clasico z udziałem Polaka w grobowym nastroju dla Dumy Katalonii.
Lewandowski czekał na ten dzień. Strzelał już gole Realowi, i to nawet cztery w jednym spotkaniu (jeszcze w barwach Borussii Dortmund w półfinale Ligi Mistrzów), ale to nie to samo, co występ w El Clasico– meczu, który oglądają miliony kibiców na całym świecie.
Wydawało się, że jeśli kiedyś spełni swoje dziecięce marzenie, zrobi to w koszulce Realu, ale to nie Madryt, lecz Barcelona okazała się jego nowym domem i miejscem, w którym ma potwierdzić, że Złota Piłka przechodziła mu dotąd koło nosa tylko dlatego, że nie grał w lidze mocniejszej marketingowo niż niemiecka.
Wirtualny nokaut
Po szybkiej aklimatyzacji w Katalonii, pierwszych udanych meczach i słabszych występach w poprzednim tygodniu polski as błysnął ponownie w środę, strzelając dwa gole Interowi Mediolan. Udowodnił, że w rywalizacji z silnymi przeciwnikami też może odgrywać pierwszoplanowe role, ale ten wieczór na Camp Nou miał dla niego smak słodko-gorzki. Wszystko przez katastrofalną grę obrony, której karygodne błędy naprawiać musiał Marc-Andre ter Stegen.
– Próbujemy grać najlepiej, ale nie jest to łatwe, bo mamy kilka kontuzji w zespole. Testujemy różne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta