Czy to już kontrofensywa?
Prezydent Zełenski mówi o nowych walkach, podobnie jak Putin. Nikt nie chce jednak potwierdzić, gdzie się toczą i jak są intensywne.
Zachodnie media i analitycy uważają, że Ukraińcy wysłali na front rezerwy wyposażone w zachodnie czołgi, co znaczy, że udało im się – choćby częściowo – przerwać rosyjskie pozycje obronne.
Wskazują na okolice wioski Robotyne, na południe od miasta Orichiw w zaporoskich stepach. Nic więcej jednak nie wiadomo – ani jak duży jest atak, ani jak głęboko wbił się w rosyjskie pozycje. Część ekspertów uważa, że zaczęła się druga faza ukraińskiego kontrnatarcia.