Luksusowy apartament to bardziej przeżycie niż posiadanie
Klienci szukają najpewniejszych adresów – mówi Karolina Kaim, prezes High Level Advisory i Blueprint Group.
Dużo jest tego mieszkaniowego luksusu w Polsce?
Trudno powiedzieć, co to znaczy dużo. My ukuliśmy taką teorię, że każdy rynek ma swoje premium. To ok. 1 proc. danego rynku. Nawet jeśli wyobrazimy sobie, że cały rynek jest „luksusowy”, to i tak przecież coś będzie najbardziej luksusowe, najbardziej prestiżowe, najbardziej ekskluzywne. Od dziesięciu lat deweloperzy stają się coraz odważniejsi w kreowaniu nowych projektów, które mają w sobie wiele elementów premium. Szalenie istotna jest lokalizacja, ale przy dużej inwestycji tę lokalizację można wykreować.
Jak stworzyć luksusowy adres z adresu, który nie jest jako taki postrzegany?
Bardzo istotna jest wielkość, skala inwestycji. Jeśli jest to jedna kamienica z kilkoma czy kilkunastoma apartamentami, to może zostać zdominowana przez sąsiedztwo np. starych, zaniedbanych budynków. Jeśli zaś ma się przywilej budowania apartamentowca, w którym jest kilkadziesiąt czy kilkaset apartamentów, który ma rozległe partery, które nie zostaną sprzedane Żabkom czy Biedronkom, to można stworzyć miejsce o określonym stylu i charakterze. Najważniejsze, żeby ta przestrzeń na parterach była mądrze zagospodarowana i mądrze zarządzana....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta