Nikt nie odpowie za dramat Komendy
Sprawa Tomasza Komendy jest zamknięta – mówi prof. Zbigniew Ćwiąkalski, który wywalczył dla niego pieniądze za niesłuszne lata więzienia.
Tomasz Komenda nie żyje. Skazany za gwałt i zabójstwo 15-letniej dziewczyny przesiedział w więzieniu – niewinny – 18 lat. Wyszedł pięć lat temu. Kiedy do pana trafił?
Od razu po wyjściu z więzienia. Bezpośrednio także wtedy, kiedy dostał przerwę w odbywaniu kary.
Pan o to zabiegał, czy on się zwrócił do pana?
Nie zabiegałem. Problem sygnalizował mi dziennikarz Grzegorz Głuszak. Pojawił się pomysł, żebym to ja reprezentował Tomasza Komendę. Rodzina obawiała się, że prawnicy nie będą uczciwi wobec niego. Tym bardziej że miał on żal do swojego obrońcy w procesie: że był mało aktywny i że obrał złą taktykę. Dlatego rodzina była już wyczulona. Wiadomo było, że jeżeli zostanie uniewinniony, dostanie odszkodowanie i zadośćuczynienie. Pojawią się znaczące pieniądze, a z nimi osoby, które mogą się zachować nieuczciwie.
Jakim Tomasz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta