Prezydent w pułapce wojny
Zakończyła się pięcioletnia kadencja Wołodymyra Zełenskiego. Pozostanie głową państwa do końca walk z Rosją.
Gdy w 31 grudniu 2018 roku ogłosił swój udział w wyborach prezydenckich, wielu komentatorów w Kijowie uznało to za żart. Wówczas znany artysta kabaretowy i aktor wielu filmów komediowych nie był poważnie brany pod uwagę na tamtejszej scenie politycznej. Sondaże też nie dawały mu na początku szans.
Wszystko się zmieniło, gdy rozpoczął kampanię wyborczą i podczas debaty rozłożył na łopatki na kijowskim Stadionie Olimpijskim urzędującego wówczas Petra Poroszenkę, dinozaura ukraińskiej polityki i biznesmena. Zmiażdżył go w drugiej turze, zdobywając ponad 73 proc. głosów. A już kilka miesięcy później po raz pierwszy w najnowszej historii kraju jego ugrupowanie zdobyło większość konstytucyjną w Radzie Najwyższej.
„To już inny Zełenski”
Wołodymyr Zełenski przed tym, jak wkroczył do świata polityki, zagrał główną rolę w popularnym nad Dnieprem filmie komediowym „Sługa Narodu”. Zwykły nauczyciel przez przypadek zostaje prezydentem, walczy ze skorumpowanymi urzędnikami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta