Czarnek, jako homofobiczna twarz PiS, dzieli społeczeństwo i szkodzi partii
Partia Jarosława Kaczyńskiego w kampanii wyborczej znowu atakuje mniejszości seksualne, licząc na polaryzację sceny politycznej i sukces 9 czerwca.
Słyszeliśmy i widzieliśmy to tyle razy, że zdążyliśmy przywyknąć. Niestety. W programie „Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii” Przemysław Czarnek nazwał Roberta Biedronia „zdegenerowanym człowiekiem”. Wcześniej powiedział, że za Biedroniem stoi ideologia. „Dyskusja” w studiu trwała wiele minut, w wyniku czego studio opuścił Paweł Zalewski z Trzeciej Drogi, sprzeciwiając się obrażaniu przez Czarnka i szkodliwej polaryzacji.
Partia Jarosława Kaczyńskiego stawia na polaryzację w wyborach europejskich i wraca do ataków na mniejszości seksualne. Wcześniej podobnie zachował się zwykle stonowany retorycznie Waldemar Buda. – Pan Śmiszek wie, co mówi, bo jego mąż czy żona – pan Biedroń – głosował za paktem migracyjnym – powiedział polityk...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta