Audio na wagę złota

INWESTYCJE ALTERNATYWNE | Dla pięknego dźwięku audiofil zrobi wiele, bo go po prostu potrzebuje

Czas zainwestować w lepszy odtwarzacz – zdarza się powiedzieć każdemu miłośnikowi muzyki, który słyszy jakieś niepokojące dźwięki ze swojego zestawu audio. Wydawałoby się, że słowo „inwestycja” jest tu nie na miejscu: w końcu gramofon czy kolumna nie odpracują wydanych na nie pieniędzy. A może jednak?

– By wzmocnić dźwięk wychwytywany przez ślimak w ludzkim uchu, w okienku ucha wewnętrznego wibrują trzy kości – tłumaczył przed laty David Hart, brytyjski prawnik, który w kwiecie wieku postanowił oddać się swojej pasji i zaczął tworzyć kolumny audio. – To wzmocnienie jest odtwarzane w kolumnie, która poza tym jest całkowicie niesłyszalna. Niemal cała energia sygnału z takiej kolumny wychodzi do pomieszczenia, nie marnując się w celu rozwibrowania, rezonowania czy pobudzenia drewnianej kolumny. Rezultatem jest superwydajny, czysty dźwięk bez jakiegokolwiek hałasu pochodzącego z kolumny – dowodził, prezentując zalety systemu głośników Hart Audio D&W Aural Pleasure.

Ale to nawet nie ten wywód ani design, który jako żywo miał odzwierciedlać budowę ludzkiego aparatu słuchowego przykuwał uwagę rynku miłośników audio z wyższej półki. Hart Audio zapowiedziała budowę dokładnie 99 egzemplarzy swojego systemu z brązu, pięciu sztuk ze srebra i jednej – tej, która...